Emilia S., która wspólnie m.in. z wiceministrem sprawiedliwości Łukaszem Piebiakiem oczerniała w internecie sędziów, w połowie ub.r. dostarczyła Wojciechowi Biedroniowi z „Sieci” materiały dotyczące wypadku samochodowego spowodowanego przez sędzią - poinformowała „Gazeta Wyborcza”. Od zleceniodawców kobieta chciała otrzymywać pieniądze „na drobiazgi dla dziennikarzy”, którym „warto podziękować”. - Jako dziennikarz, który zajmuje się tematyką śledczą, pracuję z różnymi źródłami i informatorami, podobnie jak inni dziennikarze. Każdą informację dokładnie weryfikuję - zapewnia Biedroń.